Nasze zęby naszym wrogiem?
Czy zęby mogą stanowić zagrożenie dla naszego ogólnego stanu zdrowia? Czy taki stan zawsze będzie oznaczał dla nas dolegliwości bólowe? Na te i inne pytania odpowiada lek. dent. Agnieszka Lebioda lekarz zajmujący się leczeniem kanałowym pod mikroskopem oraz właściciel kliniki stomatologicznej Altom Clinic w Biedrusku.
Pani Doktor dlaczego mówi się, że zęby mogą stanowić ogniska zapalne i co to dla nas oznacza?
Zęby z zainfekowanymi kanałami czyli takimi, w których znajdują się bakterie, są bezpośrednim źródłem infekcji dla całego organizmu. Poprzez otwór, znajdujący się na końcu korzenia zęba, bakterie mogą przedostawać się do krwiobiegu i powodować odległe infekcji lub uszkadzanie narządów wewnętrznych. Bakterie wewnątrz zęba stanowią powikłanie nieleczonej próchnicy lub nieprawidłowego leczenia kanałowego.
Brzmi poważnie. Czy jesteśmy w stanie sami zdiagnozować taki stan? Czy zatem przy takim zakażeniu ząb będzie nas boleć?
Niestety taki stan może być zupełnie bezobjawowy i trwać nawet latami i w sposób ukryty wpływać negatywnie na nasze zdrowie. Żeby mieć pewność, czy nie mamy w jamie ustnej okołowierzchołkowego stanu zapalnego, konieczna jest diagnostyka radiologiczna najlepiej tomografia stomatologiczna oraz dokładne badanie lekarskie. My w naszej klinice wykonujemy takie badanie.
No dobrze, a jeśli już lekarz zdiagnozuje u nas taki stan zapalny czy konieczne jest usunięcie zęba?
Na szczęście współczesna stomatologia daje nam możliwości leczenia większości zębów z zainfekowanymi kanałami. Przeprowadzamy wtedy leczenie kanałowe z użyciem mikroskopu zabiegowego, najnowszej generacji narzędzi maszynowych do leczenia kanałowego oraz koniecznie stosując osłonę na ząb w trakcie leczenie tzw. koferdamu, aby chronić pacjenta oraz ząb w czasie leczenia. Całość leczenia poparta jest dokładną diagnostyką radiologiczną. Bardzo często stosujemy tomografię komputerową, dzięki której otrzymujemy obraz 3D dzięki czemu leczenie oraz diagnostyka są jeszcze bardziej dokładne.
Wspomniała Pani o leczeniu pod mikroskopem. Coraz częściej słyszymy o leczeniu kanałowym z jego użyciem. Czy to jest jakaś moda wśród dentystów?
Myślę, że nie można tego nazwać modą, tylko raczej postępem technologicznym w stomatologii. Obecnie mamy dostęp do lepszego sprzętu a mikroskop zabiegowy umożliwia przeprowadzenie leczenia kanałowego z większą precyzją. Czasami nawet leczenie nie mogłoby zostać wykonanego bez odpowiedniego powiększenia. Sytuacja taka ma miejsce szczególnie, gdy poszukujemy bardzo wąskich dodatkowych kanałów czy usuwamy pozostawione narzędzia w czasie poprzedniego leczenia kanałowego.
A jak możemy się zabezpieczyć, żeby nie dopuścić do takiej infekcji zęba?
Oczywiście najważniejsze są regularne wizyty stomatologiczne i to koniecznie połączone z diagnostyką radiologiczną. Bez odpowiednich zdjęć rtg, oglądając tylko zęby w jamie ustnej, nawet stomatolog nie jest w stanie stwierdzić czy na pewno nic złego się nie dzieje. Bardzo ważne jest również leczenie próchnicy w jej wczesnym stadium i nie dopuszczenie do zaawansowanych ubytków próchnicowych, które mogłyby spowodować infekcje systemu kanałowego zęba.
Dziękuję bardzo Pani Doktor za rozmowę i życzę wszystkim zdrowych i pięknych uśmiechów!
Również dziękuję za rozmowę i zapraszam do Altom Clinic.